Chciałem sfotografować tak szeroko, aby pokazać scenę, ale także gałęzie drzewa, które sprawiały wrażenie, jakby „obejmowało” czupę, która „obejmowała” parę. I ten pojemnik Clorox wyróżnia się doskonale.
Jennifer „Frumie” i Steven mieli wziąć ślub w Nowym Jorku, ale zamiast tego zdecydowali się na skromniejszy ślub na prywatnej posesji w dzielnicy Squirrel Hill w Pittsburghu, gdzie obecnie mieszkają i pracują. Mieli ślub ortodoksyjnych Żydów - dopiero trzeci ślub w mojej 3-letniej karierze, więc było wiele elementów, które były mi nieznane, a przez to bardzo interesujące. Zachowali tradycje, takie jak podpisywanie Badeken, Ketubah itp., ale starałem się wybrać zdjęcia, które najlepiej odzwierciedlały wyjątkową historię Frumiego i Stevena. Starałem się również wybrać zdjęcia, które podkreślały ich humor i żartobliwość, oraz zdjęcia, które podkreślały dystans, a także dotykanie i uściski (ironiczne, biorąc pod uwagę czasy).
