1700 + (EUR)

Fabrizio Demasi

Fotozdarzenia | Mantua, Lombardia Fotograf ślubny

4
7
16
17
3
7
16
8
39

Uchwycenie chwil ślubnych: kreatywny i niewidoczny styl fotografii

Demasi Fabrizio urodził się w Parmie w 1960 r., a karierę fotograficzną rozpoczął w 1995 r., uczestnicząc w kursie studyjnej fotografii portretowej oraz w ciemni prowadzonej przez profesjonalnego fotografa, którego 2 lata później został asystentem. W 2000 roku wziął udział w „Biennale d'Arte Città di Roma” i zajął trzecie miejsce w kategorii fotografii. W 2001 roku przeprowadził się do Lombardii, aby współpracować ze słynnym włoskim fotografem i brać udział w ważnych reportażach, w realizacji fotoksiążki na cele charytatywne oraz pracował jako drugi fotosista przy realizowanym filmie. Od 2002 do 2010 roku pracował na setkach wesel w całych Włoszech. W 2010 roku wraz z żoną Moniką otworzył osobiste studio „Fotoeventi”, kontynuując zdjęcia ślubne i z ucieczek oraz osobiste poszukiwania reportażu, zwłaszcza teatralnego. Od około półtora roku pracuje na terenie całych Włoch dla międzynarodowej marki odzieży i bielizny.

3 Reflektor WPJA

Nagrody 44 za dokumentalną fotografię ślubną

Nagrody 39 z Gildii Artystów Ślubnych Fotoreporterów

True Love Captured Awards od Real Weddings - TLC

Tytuły fotografów ślubnych 4 TOP

WPJA z dumą uznaje Fabrizio Demasi za TOP międzynarodowego fotografa ślubnego. Członkowie posiadający najwięcej punktów konkursowych na koniec każdego roku są uznawani za NAJLEPSZYCH Fotografów Ślubnych lub, w niektórych przypadkach, POY - Fotografa Roku.

Zdjęcia 8 "At Work"

Poniższe zdjęcia przedstawiają Fabrizio Demasi w pracy.

Listy klientów 16

Poniższe listy pochodzą od klientów Fabrizio Demasi.

Municipio di Tagliacozzo L'Aquila, Włochy, zdjęcie ślubne przedstawiające całującego się pana młodego

Żonaty: 3 roku temu

Christian i Ketty

Drogi Fabrizio, dziś rano spojrzeliśmy na album, który dla nas zrobiłeś i nagle zdaliśmy sobie sprawę, że za każdym razem, gdy go przeglądamy, odkrywamy coś nowego. W rzeczywistości wszystkie zrobione zdjęcia nie są zwykłymi ujęciami, ale momentami, które pokazują emocje, uczucia lub myśli. Udało Ci się uchwycić każdy ruch naszej duszy: nasze szczęście, mój strach na sekundę przed wejściem do Ratusza, wzruszenie moich dzieci, nasz śmiech czy melancholijne myśli gości i to właśnie czyni ten album wyjątkowym dla naszych oczy. To nie zbiór zdjęć, ale opowieść, opowieść o dniu, który na zawsze pozostanie w naszej pamięci. Chcielibyśmy Wam podziękować, ponieważ przyczyniliście się do uczynienia tego dnia wyjątkowym. XXX Ketty i Chris

Zdjęcie ślubne Abbazia di San Benedetto przedstawiające pocałunek młodej pary

Żonaty: 4 roku temu

Marco i Federica

Cześć Fabrizio! Jak się masz? Mam nadzieję, że masz się dobrze! Bardzo dziękujemy za wspaniałe zdjęcia, które wykonaliście na naszym weselu. Marco i ja jesteśmy bardzo wdzięczni za twoją niesamowitą pracę, jesteś najlepszym fotografem, jakiego kiedykolwiek spotkaliśmy! Sprawiliście, że czuliśmy się swobodnie przez cały czas i naprawdę uchwyciliście wyjątkowe i ponadczasowe ujęcia. Twoje zdjęcia są po prostu idealne i kochamy je. Sprawiliście, że nasz ślub był tak wyjątkowy i nadal czujemy szczęście i podekscytowanie tego dnia dzięki waszym pięknym zdjęciom. Niczego nie przegapiłeś i uchwyciłeś niezapomniane i bezcenne chwile. Jesteś artystą i nie zawiodłeś naszych oczekiwań. Nie możemy ci wystarczająco podziękować! Nasi goście zauważyli, jak wspaniale byłeś. Nienarzucający się, nigdy nie przeszkadzający, zawsze uśmiechnięty iz dobrym nastawieniem. Jeszcze raz serdeczne „dziękuję”! Wykonałeś świetną robotę! Marco i Federica

Ślubny obraz młodej pary całującej się w Parrocchia di san Prospero Strinati - Reggio Emilia - Italia

Żonaty: 4 roku temu

Fabio i Milena

Cześć Fabrizio! Piszemy przede wszystkim do człowieka i przyjaciela, a nie tylko do fotografa. Twoje zdjęcia mają siłę komunikacyjną, która często wykracza poza moment sesji, ale przede wszystkim przekazują to, kim jesteś - są miłe, uważne i opiekuńcze, silne i zdecydowane, słodkie. I właśnie ze względu na Twój wyjątkowy sposób postrzegania świata, który dzieliliśmy i wybraliśmy, oprócz komplementów za Twój profesjonalizm i technikę, chcemy porozmawiać o podróży, przez którą nas przeprowadziłeś. Siedząc w swoim studio, wyobrażając sobie, jak by to było, wzruszyłeś nas, dosłownie wyczarowałeś sceny na naszych oczach. Wziąłeś nas za rękę, poprowadziłeś w najpiękniejszym dniu naszego życia na długo przed tym, zanim dotarliśmy do ustalonego terminu. Dałeś nam spokój, poradziłeś sobie z naszym zawstydzeniem bycia w centrum uwagi, pokierowałeś nami, pozwoliłeś nam poczuć się swobodnie, a co za tym idzie spontanicznie i pogodnie. Dopiero wtedy wziąłeś aparat i zabrałeś się do pracy. Byliście ważnym punktem odniesienia przez cały nasz dzień, dla nas i dla naszych bliskich, obecnością dyskretną, ale także uważną i pomocną. W pełni cieszyliśmy się tym dniem, pełni energii i zadowoleni z tego, czego doświadczaliśmy i świetnie się bawiliśmy, tak jak jestem pewien, że ty też. Efektem końcowym były wspaniałe zdjęcia, na których rozpoznajemy siebie i poprzez nie przeżywamy na nowo emocje tamtej chwili – z takim wrażeniem, że nadal zapiera nam dech w piersiach. Każde ujęcie ma swoją historię, własne emocje i własne piękno. „Dziękuję” to jest to, co piszemy, ale słowa nie wystarczą, aby wyrazić wszystko. Fabio i Milena

Chiesa di S. Giovanni Battista - Roncoferraro - Mantova fotografia młodej pary

Żonaty: 4 roku temu

Michele i Jessica

Cześć Fabrizio Spotkałem Cię jako fotografa na trzech innych weselach, na których byłem i przypadkiem zawsze byliśmy razem na stole, więc na ostatnim weselu, na którym byłem, zdecydowałem, że będziesz naszym fotografem, kiedy się pobierzemy. Pomimo bardzo wymagającej pracy, jaką wykonuje fotograf ślubny, udowodniłeś, że jesteś osobą, która wydaje się, że znasz Cię od zawsze, dla nas byłeś naszym punktem odniesienia. Okazaliście nam bezpieczeństwo i sympatię, byliście z nami od początku do końca i świetnie się bawiliśmy. Zrobiliście świetne zdjęcia, 10 głosów i pochwała za profesjonalizm i osobę, polecamy. Jessica i Michele

Villa Angeli - Pegognaga - Mantua Zdjęcia ślubne

Żonaty: 4 roku temu

Maria Letizia i Fabio

Cześć Fabrizio, uczestniczyliśmy w Twoim kursie fotografii i decydując się na ślub nie mieliśmy wątpliwości co do wyboru fotografa! Byliśmy pewni, że pasja, którą przekażesz nam podczas kursu, będzie taka sama, jak uwieczniłabyś nasz dzień. Tymi kilkoma linijkami chcieliśmy tylko powiedzieć: DZIĘKUJEMY! Dziękujemy, ponieważ od razu się z nami dostroiłeś. Okazałeś się bardzo pomocny, udzielając nam cennych rad, aby wszystko szło jak najlepiej. Dziękujemy, ponieważ rozpoczęliście pracę na długo przed dniem uroczystości. Wasze rewizje w kościele, w willi i tam, gdzie byśmy się przygotowywały, były fundamentalne, aby w dniu ślubu nie było niespodzianek i nieoczekiwanych wydarzeń… Wszystko obliczyliście! Dzięki za Twoje „skradzione” zdjęcia: przez cały ślub byłeś dyskretny, doskonale „wtopiłeś się” w naszych gości, ale jednocześnie zawsze byłeś obecny, aby uchwycić niezapomniane chwile. Dziękujemy, bo zostaliście do końca, nie tracąc ani chwili z całego dnia, ba, oglądając Wasze zdjęcia sprawiliście, że ponownie przeżyliśmy chwile, których nawet nie pamiętaliśmy. Dziękuję za profesjonalizm, który był naprawdę bezcenny. Dzięki, ponieważ wynik zaniemówił, twoje zdjęcia uchwyciły ducha małżeństwa. Twoje zdjęcia zawsze będą nam przypominać, jak fantastyczny był nasz dzień! Dziękuję! Maria Letizia i Fabio, patrząc na Wasze zdjęcia, sprawiliście, że ponownie przeżyliśmy chwile, których nawet nie pamiętaliśmy. Dziękuję za profesjonalizm, który był naprawdę bezcenny. Dzięki, ponieważ wynik zaniemówił, twoje zdjęcia uchwyciły ducha małżeństwa. Twoje zdjęcia zawsze będą nam przypominać, jak fantastyczny był nasz dzień! Dziękuję! Maria Letizia i Fabio, patrząc na Wasze zdjęcia, sprawiliście, że ponownie przeżyliśmy chwile, których nawet nie pamiętaliśmy. Dziękuję za profesjonalizm, który był naprawdę bezcenny. Dzięki, ponieważ wynik zaniemówił, twoje zdjęcia uchwyciły ducha małżeństwa. Twoje zdjęcia zawsze będą nam przypominać, jak fantastyczny był nasz dzień! Dziękuję!

Chiesa di Sant'Antonio Abate - Bevilacqua - Werona fotografia ślubna młodej pary

Żonaty: 4 roku temu

Alessandro i Maria Chiara

Fabrizio, to była przyjemność gościć Cię jako fotografa naszego ślubu! Poznaliśmy Was na ślubie dwóch naszych najlepszych przyjaciół i pozostaliśmy pod wrażeniem Waszej pasji i stylu. Od razu zdecydowaliśmy, że zostaniesz również "naszym" fotografem ślubnym. W kilka sekund zrozumieliście, jakimi jesteśmy ludźmi, a podczas ślubu potrafiliście wydobyć piękno każdego prostego detalu. Uszanowaliście nasze życzenie stworzenia prostej ceremonii i przyjęcia, a wielu uczestników doceniło Waszą dyskrecję i życzliwość. Dzięki Tobie będziemy mieli szczęście zobaczyć wszystkie wyjątkowe ujęcia, które zrobiłeś tego dnia, aby przeżyć ponownie chwile czystej radości i szczęścia. Mamy nadzieję, że zobaczymy się wkrótce! Wielkie dzięki i pozdrowienia, Maria Chiara i Alessandro

Muzeum Polironiano San Benedetto PO fotografia z ceremonii ślubnej

Żonaty: 5 roku temu

Stefano i Walentyna

Witaj Fabry, poznaliśmy Twój sposób fotografowania bezpośrednio, poprzez Twoje zdjęcia, podczas miesięcy kursu, a następnie podziwiania albumów ślubnych znajomych. Od razu zrozumieliśmy, że chcielibyśmy, abyś był naszym fotografem, nie prosiliśmy nikogo innego o informacje. W rzeczywistości, dzięki swojej niezwykłej empatii, natychmiast nas zrozumieliście, ukształtowaliście naszą osobowość i zrozumieliście nas jako parę. Opowiedziałaś nam dzień przytulając nas, Twoje to nie tylko zdjęcia, ale wątki pięknej historii. Nawet teraz, po miesiącach, patrzymy wstecz na Twoje zdjęcia i jesteśmy podekscytowani. Powierzenie Państwu zadania uwiecznienia jednego z najważniejszych wydarzeń naszej wizji było jedną z naszych najlepszych decyzji. Naprawdę dziękuję, Fabry! Valentina i Stefano

Żonaty: 6 roku temu

Vittorio i Alessandra

Drogi Fabrizio witam, finalizujemy wybór zdjęć do albumu ślubnego i nie ukrywam, że nie jest to proste przedsięwzięcie. Tak naprawdę każde zdjęcie jest pełne niezapomnianych wspomnień, emocji, doznań, zapachów i nastrojów, każde zdjęcie mówi o nas! Wchodząc do Waszego studia nie wyobrażałam sobie, że oprócz wyjątkowego fotografa, znajdę wyjątkowego profesjonalistę, który sprawi, że każda chwila naszego dnia będzie niezapomniana. Dzięki swojej dyskretnej, ale bardzo miłej obecności udało Ci się od pierwszych ujęć stworzyć odpowiednią harmonię, aby przekształcić każde zdjęcie w piękne wspomnienie zdolne przekazać wszystkie emocje tego dnia. Możemy tylko podziękować. Do zobaczenia wkrótce. Aleksandra i Vittorio

Żonaty: 8 roku temu

Giovanni i Greta

Cześć Fabri! Czasami myślę, że zagwiżdżesz w uszach.. zdarza nam się rozmawiać o Tobie z wielką przyjemnością przyjaciołom, krewnym i znajomym! Pewnego dnia odwiedziła nas ciocia Johna i nadarzyła się okazja, aby pokazać jej nasz wspaniały album ślubny. Tak, miała spontaniczną reakcję, jak wszyscy: wielkie wzruszenie! Czuła się jak katapultowana tego fantastycznego dnia, wydawało się, że znów tam jest! To wyłącznie twoja zasługa! Tobie, że potrafiłeś uchwycić chwilę, spontaniczność i szczegóły; że byłeś niestrudzony, dyspozycyjny, pokorny i kreatywny; że mogłeś nam doradzić jak najlepiej przy tworzeniu naszego wiecznego albumu! Jesteś „nauczycielem”, jak mówi mój ojciec, zawsze obecnym wśród gości, ale nigdy nie narzucającym się! Dziękuję!! Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko przyłączyć się do wszystkich naszych przyjaciół i krewnych, aby powiedzieć Wam, że zdjęcia z naszego ślubnego albumu zachwycają nas za każdym razem, strona po stronie sprawiają, że od pierwszej do ostatniej chwili przeżywamy ten dzień na nowo jako opowieść złożoną z samych obrazów . Na zawsze zachowamy pamięć o tych wszystkich szczęśliwych, śmiesznych, skradzionych chwilach; czarno-białe zdjęcia, które podkreślają szczegóły, łzy i uściski. Greta i Giovanni

Żonaty: 8 roku temu

Michele i Laura

Witaj Fabrizio, pierwsze słowo, które przychodzi na myśl, to DZIĘKUJĘ! Dziękujemy, że jesteś naszym fotografem! Zrozumiałam, że będziesz odpowiednią osobą na naszym weselu od pierwszej rozmowy w Świątecznej Wiosce Gonzaga i pokazałaś mi swoje zdjęcia, objaśniając je z pasją i sprawiając, że utożsamiam się z dziewczynami z albumu! I pomyśleć, że przyjechałam do strefy nowożeńców dla szansy! Pamiętam, że kiedy wróciłem do domu, powiedziałem Michele, że na „fatalny” dzień fotograf jest już wybrany. Pomyślcie, że nawet nie mieliśmy na myśli daty... Wtedy dalszy ciąg historii, którą znacie... A dzięki Waszym strzałom pozostanie w naszych sercach iw naszej pamięci na zawsze! Z miłością, Laura i Michele

Żonaty: 9 roku temu

Patrycja i Gloria

Witaj Fabrizio, Te kilka linijek tylko częściowo wyraża naszą satysfakcję, szczęście i zaszczyt gościć Cię w najważniejszym dniu naszego życia. Kiedy się spotkaliśmy i poznaliśmy, oboje od razu zrozumieliśmy, że jesteś dla nas odpowiednim fotografem: Twoja spontaniczność i zaraźliwy uśmiech nas przekonały! Potwierdzenie naszego wyboru otrzymaliśmy 25 kwietnia 2015: swoimi fantastycznymi ujęciami doskonale uchwyciliście nasze silne emocje, szczęście i radość bliskich, święta przyjaciół, ożywiając je na zawsze. Zakrywając zdjęcia, zdajemy sobie sprawę z Twojego wielkiego profesjonalizmu i przygotowania oraz umiejętności uchwycenia cennych chwil bez ingerencji. Jeszcze raz dziękujemy za uczynienie wszystkiego bardziej wyjątkowym, wyjątkowym, ponadczasowym. Wielki uścisk! Patrizio i Gloria

Żonaty: 9 roku temu

Massimo i Manuela

Drogi Fabrizio. Nawet gdy opisałeś Stefanię z Villa Cavriani, aby doradzić nam różne nazwiska, które pracowały w willi, Massimo i ja zrozumieliśmy, że jesteś właściwym fotografem na nasz ślub .... i absolutnie się myliliśmy !!! W rzeczywistości od pierwszych chwil, kiedy się spotkaliśmy, od razu stworzyliście uczucie, które trwało przy okazji waszej wizyty w naszych rodzinach, jakiś czas przed wydarzeniem i które zdecydowanie utrwaliło się 21 czerwca ... dzień milszy w naszym życiu !!! Dziękuję za uczynienie wszystkiego naturalnym, prostym i spontanicznym oraz za wykonanie naprawdę pięknych zdjęć. Udało Ci się uchwycić nasze najbardziej ekscytujące momenty... śmiech, łzy, tańce, uściski... Dziękujemy za udokumentowanie wszystkiego, nigdy nie będąc nachalnym i rzeczywiście poruszając się między nami z nieskończoną delikatnością. Dziękuję naszym przyjaciołom i naszym rodzinom, które tak bardzo kochaliście, za wasz profesjonalizm i życzliwość, ale przede wszystkim dziękuję mnie i Massimo za bycie fundamentalną częścią naszego małżeństwa. Ogromny uścisk Manuela i Massimo

Żonaty: 10 roku temu

Attilio i Chiara

Witaj Fabrizio, znam Cię od kilku lat, bo zawsze robiłeś sesje zdjęciowe do katalogu firmy rodzinnej, w pewnym sensie można powiedzieć, że pomogłeś stworzyć to, co jest teraz coroczną „tradycją”! Kiedy zdecydowałam się na ślub, śpiesząc się na kolejny, nie miałam wątpliwości, kogo wybrać jako fotografa imprezy. Kiedy Attilio i ja przyszliśmy ustalić szczegóły dnia w twojej pracowni, powiedziałeś nam, żebyśmy się nie martwili, że będziesz nas śledził i że nawet cię nie zauważymy. I tak to było. Goniliście nas po całej Weronie w strugach styczniowego deszczu, będąc zawsze obecni w najważniejszych chwilach, a także w tych pozornie nieistotnych, ale z interwencją czasu staliście się cenni do zrekonstruowania tego ważnego dnia, jak układanki. Zdumienie mojego przyjaciela Giovanniego, kiedy zobaczył mnie w sukni ślubnej, buta, który zsuwa się, gdy schodzę po schodach, pieszczę psa naszej przyjaciółki Dolores, kiedy patrzę na te zdjęcia, przypominają mi się razem ze wspomnieniami wizualnymi nastroje i wrażenia. Jako narzeczeni nie byliśmy zbyt dobrze zorganizowani, ale byliście w stanie wezwać nas do zamówienia we właściwym czasie, aby zrobić wspaniałe portrety nas obojga przy naturalnym świetle i jeszcze raz dziękuję, ponieważ teraz jedno z tych zdjęć , stoi na szafce nocnej My i towarzyszy mi w każdej podróży. Ponieważ ślub celebruje się tylko raz w życiu i nie można powiedzieć „następnym razem wybrałbym Ciebie na fotografa”, bierzmy Cię teraz na pięćdziesiątą rocznicę! Dzięki Waszemu profesjonalizmowi, a przede wszystkim artystycznej wrażliwości, dziś za każdym razem, gdy przeglądamy album, możemy na nowo przeżywać 4 stycznia 2014 roku. Chiara

Żonaty: 10 roku temu

Henryk i Ilaria

Jak wiesz, Fabrizio, zdecydowałam, że chcę, żebyś był fotografem mojego ślubu, kiedy jeszcze nie poznałam mojego męża! Z ujęć, które pokazałeś nam na kursie fotografii, zdałem sobie sprawę, że niewielu fotografów potrafi uchwycić emocje i sprawić, by stały się wieczne, a ty jesteś jednym z nich. Niewielu jest też fotografów, którzy pomimo osiągania bardzo wysokich poziomów zachowują pokorę, sympatię i całkowitą dyspozycyjność, tworząc prawdziwy związek przyjaźni i wiedzy sprzed małżeństwa, niezbędnej do tego, by do wielkiego dnia podejść z odpowiednim zrozumieniem, które sprawia, że ​​wszystko staje się bardziej naturalne i spontaniczny! Za każdym razem, gdy przeglądamy nasz album ślubny, przeżywamy na nowo emocje tamtego dnia. Drżenie przygotowań, wzruszenie czekającego Enrico, nasz współudział, łzy naszych przyjaciół i drogich krewnych, radość z przyjęcia, skradzione pocałunki, zabawy dzieci… Towarzyszyłeś nam cicho i dyskretnie przez cały dzień, od wschodu do zachodu słońca. Bez patrzenia na zegarek, bez okazywania trudności. Tylko z pasją, która porusza oko w obiektywie Twojego samochodu. Bardzo życzymy, aby tak wielu małżonków spotkało się z Wami, aby przeżyć, a potem przeżyć na nowo to, co przeżyliśmy z Wami i dzięki Wam! Ilaria i Henryk

Żonaty: 10 roku temu

Ronnie i Tiziana

Witaj Fabrizio, organizacja ślubu nie jest prostym zadaniem, zwłaszcza jeśli musisz polegać na Internecie w poszukiwaniu nazwisk. Zaczynam przewijać strony..zwykłe zdjęcia..panoramę miasta Mantua, zamek Św. Jerzego..hm..nie przekonują mnie,nie podoba mi się taka oprawa. Próbuję raz po raz, aż moją uwagę pobudzi zrobione przez Ciebie zdjęcie pola słoneczników i coś... mi się przypomniało: za tym urządzeniem stoi inne oko. Odwiedzam Twoją witrynę i każde zdjęcie jest historią samą w sobie, każdy niuans jest kulturalny i ceniony, doceniam i dostrzegam każdy najmniejszy szczegół w tej dziedzinie, ponieważ uwielbiam „znaczące” zdjęcia, a Twoje są, i to jak! A reszta to już historia… Odpowiedzialność powierzyłem, bo dla mnie to było uwiecznienie tego dnia bez wahania, od razu się zgadzało, bo masz inną wrażliwość, która objawia się przez obiektyw i która pozwala na podkreślenie prawdziwa istota tematu: naturalna, spontaniczna i niepowtarzalna, czymkolwiek jest. Dzięki Twojemu sposobowi bycia udało Ci się podekscytować i tego właśnie szukałam, nigdy nie czułam się skrępowana, wręcz wyolbrzymiłaś moją nieśmiałość. Nawet mój mąż czuł się komfortowo i pozwolił się zaangażować, a ja nadal uśmiecham się dzisiaj, myśląc o fantastycznym momencie, kiedy mieszkaliśmy razem i byłeś tam, bawiąc się z nami. Pamiętacie zdjęcia zrobione na rondzie zamku S.Giorgio? Zrobiliśmy to co najmniej trzy razy! Muszę przyznać, że mimo początkowych zakłopotań należą one do moich ulubionych i jest to wyłącznie Wasza zasługa. Nasze rodziny były tak zachwycone Waszą dyskretną i profesjonalną pracą, że podczas uroczystości nikt Was nie zauważył, a Wy, niezauważeni, zwracaliście uwagę na wszystkich. Twoje zdjęcia są wyjątkowe, dzięki nim doskonale przeżywam ten dzień; za każdym razem, gdy na nie patrzę, odkrywam szczegóły, których nie brałem pod uwagę i zadziwiają mnie, tak jak wtedy, ile ten słonecznik wtedy dla mnie znaczył. Nigdy nie będziemy wiedzieć, jak ci wystarczająco podziękować. Tiziana i Ronnie

Żonaty: 12 roku temu

Matteo i Eleonora

Cześć Fabri, jak się masz? To trochę, że nie czujesz... ale "śledzę" zawsze przez facebooka i internet. Nie chce mi się zaglądać tu i między Wasze zdjęcia z różnych ślubów: nawet jeśli nie znam tej pary, to zawsze jest to emocja, która prześwituje choćby przez kilka ujęć! Wczoraj wieczorem, jak to czasem bywa, mieliśmy ochotę przejrzeć nasz ślubny album... i za każdym razem myśl jest ta sama. Jeśli pomyślę, że prawie nie chcieliśmy albumu ślubnego, jeśli pomyślę o tym, jak niezobowiązujące i szczęśliwe było nasze spotkanie i jeśli pomyślę, że pierwszą rzeczą, którą wam powiedziałem, było „... Uderzyło mnie to odsłonięte zdjęcie, jedno proste, ale szczególne, mała chwila skradziona, ale pełna uczuć ... ". Cóż, po zaledwie kilku sekundach od przedstawienia się nam, być może nieświadomie, już wybraliśmy naszego fotografa na ślub !! Powiedziałbym, że uderzenie pioruna, pierwsze i doskonałe wrażenie, którego nigdy nie można odmówić! I 'tak, ponieważ kiedy fotograf może przekazać emocje poprzez obraz pozornie „dowolny”, to oczywiście można to naprawdę zdefiniować! Nie chcieliśmy zdjęć „pozujących”, nie chcieliśmy zdjęć „statycznych”, ani zwykłych zdjęć ślubnych, ale w naszym albumie niczego nie brakuje, ważnych chwil, ale przede wszystkim uśmiechów, spojrzeń, śmiechu, chwil "występowej" paniki i wzburzenia, wzruszenia i szczęścia w spojrzeniach, a zwłaszcza w gestach pary młodej, ale także gości... bo w twoich ujęciach wszystko jest ważne: czy kiedykolwiek powiedziałbyś, że zdjęcie, na którym mama w totalnej panice szuka zagubionego kolczyka albo takie, na którym siostra bezskutecznie próbuje zapiąć te wszystkie guziki mojej sukienki, a nawet to zdjęcie mojej ojciec, który z trudem powstrzymuje łzy, z twarzą nie do końca „do sfotografowania”, a nie tą, na której pan młody i świadek niezdarnie próbują zawiązać krawat, byłby wtedy ulubieńcem wymarzonego albumu!?!? Nawet to czarno-białe zdjęcie parasoli gotowych dla gości (bo oczywiście prognoza pogody nie była najlepsza) na werandzie jest jednym z moich ulubionych! (aby wymienić tylko jednego spośród tysiąca i tysiąca). Dlatego zawsze trudno jest dokonać wyboru spośród zaledwie tysiąca ujęć… W tym celu nazywam cię Super-Fabri ... oprócz tego, że jesteś super miła (a w tak napiętym momencie jak dzień ślubu jest już panna młoda, która jest nieprzyjemna! Ahahah!!), silny i dobry w tym co robisz... udało Ci się uchwycić wszystko, a nawet więcej, uchwycić chwile, których inaczej teraz nie moglibyśmy zapamiętać i przeżyć ponownie; bo jeśli zdjęcie, nawet a zwłaszcza po jakimś czasie, nie niesie ze sobą emocji tamtego momentu, to może nie ma sensu! Bo jeśli ślub ma być najpiękniejszym dniem, to musi to być widoczne na fotografii, musi być w stanie „poczuć”, nie tylko przez tych, którzy go przeżyli w pierwszej osobie, ale także przez tych, którzy są tylko widzami . W przeciwnym razie byłoby to tylko kwestią przejrzenia, być może nawet nudnej, serii obrazów, które są takie same. Zamiast tego, kiedy patrzymy na nasze zdjęcia, nie przesadzę w stwierdzeniu, że wciąż czujemy silne emocje tamtego 14 kwietnia. A jak ktoś chce przeglądać nasz album to zawsze naciskam "... nie jest albumem jak inne, nie zobaczysz zdjęć pozujących ani „klasycznych”, zobaczysz ujęcia, które większość może wydawać się „dziwne”, zdjęcia detali, zdjęcia prawdziwych uśmiechów nie narzuconych przez fotografa, zdjęcia ekscytujące…! „Również z tego powodu album może nie jest pokryty kurzem, bo nie męczy cię patrzenie na niego i patrzenie na niego. Bardzo cię teraz cenię i bardzo dziękuję za twoją pracę, za przyjaźń, a przede wszystkim za umożliwienie nam zasłużenia przez te kilka słów !! Mam nadzieję, że nasze życie wkrótce da nam jeszcze wiele innych wydarzeń do sfotografowania... oczywiście zawsze przez Fabrizio Demasi !!!

Wedding Elopement Wiele galerii zdjęć (7)

Fabrizio Demasi jest kroniką małych wesel i ucieczek od początku do końca. W tym sensie nie różni się niczym od każdego innego dnia ślubu. Nacisk kładziony jest na dokumentowanie kluczowych momentów, uchwycenie spontanicznych przejawów emocji i opowiedzenie prawdziwej historii dnia ucieczki. Poniżej znajdują się nagrody za historię ucieczki ślubnej dla Fabrizio Demasi.