Włochy Fotografia ślubna i ucieczka
1800 + (EUR)

Andrea Bagnasco

Fotografia ślubna w stylu dokumentalnym we Włoszech

1
4
13
6
1
1

Fotograf ślubny uwiecznia ponadczasowe chwile w dobrym stylu

Jestem bystrym obserwatorem. Zawsze byłem. Pamiętam, że gdy byłam dzieckiem, mama powtarzała mi, żebym nie gapiła się na ludzi. Wydaje mi się, że nie słuchałem, gapiąc się na ludzi, dopiero teraz robię to przez wizjer aparatu. Moje zainteresowanie fotografią zaczęło się w połowie lat 80., kiedy byłem jeszcze nastolatkiem. Oszczędzałem przez ponad rok, aby móc sobie pozwolić na mój pierwszy aparat, którym był Nikon FM2 z obiektywem 50 mm. W pełni manualny aparat na kliszę, który mam do dziś i który nadal robi doskonale dobre zdjęcia. To był czas, kiedy zarówno aparat, jak i zdjęcia miały trwać. Aparaty były przeważnie maszynami mechanicznymi, a fotografie były fizycznymi odbitkami, tworzonymi na kliszy i odciskanymi na papierze. Robienie zdjęć miało coś namacalnego, a zdjęcia, nawet zwykłe zdjęcia z rodzinnych wakacji, były robione w celu złożenia oświadczenia. Pamiętam, że wyjeżdżałem z rodziną na kilka dni i mogłem zabrać ze sobą 1, może 2 rolki filmu. Łącznie było to 36 lub 72 ekspozycje. Naciśnięcie spustu migawki było więc ekscytującym wydarzeniem, które następowało na końcu przemyślanego procesu, który mógł zająć minuty lub ułamek sekundy, ale mimo to zrobienie zdjęcia było wyrazem oświadczenia. A jeśli się nad tym zastanowić, te zdjęcia wciąż są w pobliżu, czy to w albumach, czy w pudełkach w szafie. Mogą to być zdjęcia z dzieciństwa lub zdjęcia rodziców lub dziadków. Nadal wykonują swoją pracę polegającą na zachowywaniu pamięci i przekazywaniu pokoleniom informacji o ludziach, którzy byli przed nami. Mówią nam, kim jesteśmy i skąd pochodzimy. Szybko do przodu o kilka dekad, nadchodzą cyfrowe czujniki i smartfony, a fotografia radykalnie się zmieniła, ponieważ aparaty wydają się działać tylko przez kilka lat, zanim staną się przestarzałe, a zdjęcia są robione tysiącami, z których bardzo niewiele, jeśli w ogóle, kiedykolwiek zostanie wydrukowanych i mają jakiekolwiek szanse, by ktokolwiek spojrzał na nie w ciągu 10 lat lub więcej. Mimo to moją pracą jest fotografowanie ślubów i lubię wywodzić się z minionej epoki fotografii, która miała trwać, gdy naciśnięto migawkę, aby wyrazić swoje zdanie. To utkwiło mi w pamięci, nawet jeśli pracuję aparatami cyfrowymi, a rolka zawierająca 36 ekspozycji zamieniła się w kartę pamięci o pojemności wielu tysięcy zdjęć. Mój sposób myślenia się nie zmienił. Podekscytowanie widokiem wszystkich elementów składających się na kadr, którego szukam, i naciśnięciem spustu migawki również się nie zmieniło. Wkraczam teraz w 10-ty rok pracy jako profesjonalny fotograf ślubny. Wszystko wydarzyło się niemal przez przypadek, kiedy stanąłem przed decyzjami dotyczącymi mojej 15-letniej kariery w korporacji, a życie osobiste zmusiło mnie do ponownego przemyślenia ścieżki zawodowej. Poproszono mnie o zrobienie zdjęć na ślubie znajomego, ale fotografią nie zajmuję się od wieków. Techniki fotograficznej nauczyłem się, gdy byłem nastolatkiem, ale odłożyłem ją na bok, ponieważ moim hobby jest i zawsze była gitara. Pożyczyłem więc aparat cyfrowy i zrobiłem zdjęcia ślubne tym ludziom, nigdy nie nauczono mnie, jak fotografować wesele. Po prostu tam poszedłem i zrobiłem zdjęcia tego, co widziałem, nigdy nie dając nikomu wskazówek, ponieważ nie miałem pojęcia, jak wszystko powinno być skierowane. To była dokumentalna fotografia ślubna bez mojej wiedzy. Okazało się, że wszystkim podobały się te zdjęcia. Bardzo kochałem gitary i muzykę i miałem nadzieję, że zostanę pokochany, ale z biegiem czasu fotografia pokochała mnie bardziej niż kiedykolwiek gitary. Miałem talent i odpowiedzialność za jego rozwój. W międzyczasie założyłem działalność gospodarczą. Podstawowe techniki znałem już z młodości, więc studiowałem prace mistrzów. Fotografowie, którzy zawsze mnie pociągali, tacy jak W. Eugeniusz Smith, H. Cartier Bresson, Don Mc Cullin, Elliott Erwitt, Salgado i im więcej się uczyłem, im więcej odkrywałem, tym więcej książek nabywałem: między innymi Alex Webb, Fan Ho, Josef Koudelka, Bruce Gilden, Robert Frank, James Nachtwey. Najlepszym sposobem na poprawę słownictwa jest czytanie książek. Podobnie w przypadku fotografii, studiowanie prac mistrzów w książkach fotograficznych jest tym, co rozwija Twój własny język fotograficzny. Co kształci Twój sposób patrzenia na rzeczy i tworzenia obrazu, aby wyrazić swoje zdanie. Do dziś nakręciłem około 300 wesel. Wszystko, od uciekających par i pary gości po wydarzenia dla ponad 200 osób. Nieważne, czy jest to duże i fantazyjne, czy małe i proste, zawsze chodzi o opowiedzenie historii moich klientów za pomocą moich zdjęć. Chodzi o wykorzystanie mojego leksykonu fotografii, aby stworzyć obrazy, które będą wierne moim klientom, ich dniu i ich wizji. Oni dostarczają treść, ja zapewniam styl.

Nagrody 24 za dokumentalną fotografię ślubną

Tytuły fotografów ślubnych 1 TOP

WPJA z dumą uznaje Andreę Bagnasco za TOP międzynarodowego fotografa ślubnego. Członkowie posiadający najwięcej punktów konkursowych na koniec każdego roku są uznawani za NAJLEPSZYCH Fotografów Ślubnych lub, w niektórych przypadkach, POY - Fotografa Roku.

Zdjęcia 1 "At Work"

Poniższe zdjęcia przedstawiają Andreę Bagnasco w pracy.

Wedding Elopement Wiele galerii zdjęć (1)

Andrea Bagnasco jest kroniką małych ślubów i ucieczek od początku do końca. W tym sensie nie różni się niczym od każdego innego dnia ślubu. Nacisk kładziony jest na dokumentowanie kluczowych momentów, uchwycenie spontanicznych przejawów emocji i opowiedzenie prawdziwej historii dnia ucieczki. Poniżej znajdują się nagrody opowiadania o ucieczce ślubnej dla Andrei Bagnasco.