Małżeństwo wyszło z ceremonii kościelnej pod obsypanym konfetti

Szczęśliwe małżeństwo trzymało się za ręce, gdy wychodzili z ceremonii kościelnej
Lokalizacja obrazu: 
Mnisi Eleigh, Suffolk, Anglia, Wielka Brytania

Narzeczeni, promieniujący radością i miłością, trzymali się za ręce, gdy wychodzili z kościoła w Monks Eleigh, Suffolk, świeżo poślubieni. Podczas uroczystości rzucono deszczem konfetti, a powietrze wypełniły oklaski i okrzyki, gdy otaczała ich rodzina i przyjaciele, życząc im szczęśliwego życia.

„Najważniejszym wydarzeniem ostatnich kilku lat było fotografowanie znacznie większej liczby małych wesel. Nie żebym miał coś przeciwko przebywaniu wśród stu lub więcej gości weselnych. Po prostu mniejsze wesela dają różne możliwości, a wraz z nimi różne nagrody. Zmiana podejścia, której to wymaga, utrzymuje również starą szarą materię, co jest cudowną rzeczą!

Isabelle i Tom wzięli ślub Kościół Świętego Piotra, Monks Eleigh w Suffolk - niedaleko historycznego miasta wełny Lavenham. Monks Eleigh to wioska, przez którą często przejeżdżam, ale nigdy się nie zatrzymuję, więc spędzenie tutaj kilku godzin w sobotnie popołudnie było cudowne. Krótki spacer w dół wzgórza i obok zieleni wsi, Pub „Swan Inn”. było miejscem ich przyjęcia.

Isabelle jest utalentowaną kreatywną, ręcznie malującą okładki na zamówienie obsługi i plan stołów na przyjęcie. Wszystkie kwiaty zostały ułożone przez przyjęcie weselne, a kamper mamy i taty (świeżo po wakacjach rowerowych na słynnych brukowanych belgijskich wzgórzach) zapewnił transport w dniu ślubu. Mam prawdziwą słabość do takich ręcznie robionych detali. Mogą służyć jako środek do tworzenia obrazów, które mają znaczenie dla par, które je stworzyły. 

Jako fotograf zawsze istnieje pokusa, aby ścigać ujęcia, które są odważne wizualnie, urzekają szerszą publiczność (patrzę na Ciebie na Instagramie) i podkreślają własne umiejętności jako twórcy obrazu. Pęknij, jeśli to twoja sprawa. Każdy po swojemu i tyle. Jednak dla mnie połowa wyzwania związanego z robieniem zdjęć, które mają znaczenie dla par, polega na rozwijaniu umiejętności zatrzymywania się, cofania się i myślenia o tym, co jest dla nich ważne, zamiast zaspokajania własnego ego. Stało się to podstawową koncepcją leżącą u podstaw mojej pracy i dlatego czuję się tak osobiście zaangażowany w każdy ślub, który mam zaszczyt fotografować. To jak różnica między kupowaniem czegoś wyłącznie po to, by zaimponować znajomym, a inwestowaniem w coś, co ma znaczenie i ma z tobą osobisty związek. To pierwsze może przynieść krótkotrwałą przyjemność, ale drugie przyniesie długoterminową radość”.