Zdjęcie sali weselnej z ucieczki Wit's End w Gruzji, przedstawiające reakcje na toast wzniesiony przez przyjaciela

Przyjaciele i rodzina dzielili się radosnymi reakcjami na serdeczny toast na małym weselu w plenerze
Lokalizacja obrazu: 
Recepcja w Wit's End w Ellijay w stanie Georgia

Erin i Emily reagują na toast od przyjaciela.

Plan Erin i Emily dotyczący marcowego wesela z udziałem ponad 100 gości popadł w ruinę, gdy pandemia uderzyła w USA na początku tego miesiąca. Przełożyli ślub na październik, myśląc, że wszystko wróci do normy.

Niestety, tak się nie stało.

I tak narodził się kameralny, przyjazny dla COVID ślub w gronie kilku znajomych i rodziny.

Ślub pary odbył się o godz Koniec Rozumu, „wymarzony krajobraz przedstawiający szemrzące strumienie, łąki w górskich dolinach i magiczne starożytne lasy usiane tajemniczymi miejscami do wypoczynku, przytulnymi miejscami na ognisko, huśtawkami na drzewach, starymi budynkami gospodarczymi, pawilonem i nowoczesnym domkiem”. 

Nawet po zmianie harmonogramu nadal byli związani obawami dotyczącymi bezpieczeństwa związanymi z Covid-19.

Oto kilka rzeczy, które zrobili.

1) Stworzyli znak zawierający instrukcje dotyczące bezpieczeństwa, takie jak: „Dziękujemy za zachowanie 6 stóp odległości” i „Nie przytulamy się” oraz „Dziękujemy za noszenie maski”.

2. Ustawiali krzesła w grupach rodzinnych, tak aby członkowie jednej rodziny siedzieli razem, ale w odległości większej niż 6 metry od innej grupy rodzinnej.

3. Mieli maski dopasowane do ich kolorystyki na dany dzień.

4. Maseczki w trzech różnych rozmiarach pozostawiono w pudełku obok miejsc ceremonii, aby goście mogli wybrać jedną po wejściu.

5. Bliscy członkowie rodziny objęci 14-dniową kwarantanną przed ślubem.

Para, ich rodzina i kilkoro znajomych świętowali swoją miłość w piękny dzień w górach, pomimo pandemii.