Mama Danielle chciała zaskoczyć ją i Kevina małym weselem na swoim podwórku, aby wynagrodzić ich wcześniej zaplanowany ślub, który musiał zostać odwołany z powodu COVID. Druhny Danielle pomogły w planach i zorganizowaniu sesji zdjęciowej.
Ceremonia była krótka, słodka i prosta i celebrowała miłość dwojga ludzi. Ich szczeniak Jordy został nawet nosicielem obrączki – czego nie byłby w stanie zrobić w dniu ich ślubu, ponieważ psy nie miały wstępu. Po ceremonii Danielle i Kevin podziękowali gościom Zoom za przybycie i powiedzieli, że nie mogą się doczekać, aż zobaczą ich w przyszłym roku podczas przełożonej uroczystości.
Mama Danielle miała na swoim podwórku piękny zalesiony teren, który idealnie nadawał się do portretów nowożeńców. Po portretach na tylnej werandzie podano kolację składającą się z ciasta i szampana, zgodnie z wymogami dotyczącymi dystansu społecznego. W końcu Kevin i Danielle nadal mieli swój moment w dniu ślubu dzięki pięknej ceremonii i kolacji.
Na tym zdjęciu Danielle siedzi na podłodze w swojej sypialni z dzieciństwa, otoczona przyborami do makijażu i fryzurą, kończąc przygotowania do ceremonii. Spogląda na Kevina, który stoi na korytarzu, próbując zrozumieć logistykę korzystania z Zoomu, aby mieć pewność, że ich przyjaciele i rodzina będą mogli dołączyć do nich podczas ceremonii Zoom.