Zdjęcie ślubne z odkrytego głazu Elopements przedstawiające parę chichoczącą w świetle wschodu słońca

Panna młoda i pan młody chichotali, pozując do portretów w świetle wschodu słońca pod dużymi drzewami
Lokalizacja obrazu: 
Podwórko, Boulder, Kolorado

Para chichotała w świetle wschodu słońca po ceremonii ucieczki.

Ucieczka Ateny i Andrew na podwórku o wschodzie słońca była niesamowitym, pięknym, emocjonalnym porankiem, pełnym wielu osobistych akcentów. Obaj ratownicy postanowili złożyć śluby za remizą strażacką Andrew w otoczeniu bardzo bliskich przyjaciół i rodziców. Siła ich więzi i obfite chichoty tych dwojga są dość oczywiste. Wykonanie portretów panny młodej przed świtem było wyzwaniem, ale blask wczesnoporannej ceremonii był wart wczesnej pobudki. Kot pary był nawet w stanie wyrwać się z harmonogramu drzemek, aby pocałować pannę młodą w nos, zanim wyszła na ceremonię.  

Athena spersonalizowała swój ślubny look, dodając mu poważnego wojownika. Własnoręcznie zrobiła sobie tweedową szarą pelerynę i ułożyła fryzurę z irokeza „nie zadzieraj ze mną”. Bojówki i jesienna kompozycja kwiatowa na jej ramieniu dopełniły tego kozackiego wyglądu. Przeszła nawet do ołtarza z nasyconym meteorytem pierścieniem Andrew na łańcuszku zawieszonym na szyi. Andrew wyglądał ostro w tweedowej i dopasowanej bordowo-żółtej koszuli i krawacie, i nie znam nikogo innego, kto mógłby tak dobrze połączyć to zestawienie kolorów. 

Profesor, który przedstawił ich na studiach, zgodził się poprowadzić ceremonię. Mieli czytanie Dzikich gęsi przez Mary Oliver, a potem nad głowami przeleciało prawdziwe stado dzikich gęsi w formacji V. Nie moglibyśmy tego zorganizować, gdybyśmy próbowali! Po ceremonii wszyscy po kolei podziwiali swoje świeże obrączki i wymieniali uściski. To było intymne, wyjątkowe dla nich i doskonałe pod każdym względem.